Dlaczego matematyka sprawia dzieciom tyle trudności — zarówno w szkole podstawowej, jak i średniej?
Na każdym etapie pojawiają się inne wyzwania, ale przyczyna zwykle jest ta sama: dziecko nie wie, po co się uczyć i jak to robić, a do tego nie otrzymuje odpowiedniego wsparcia. Bez jasnej struktury, zrozumienia i pomocy motywacja spada — nawet u bardzo zdolnych uczniów.
Każdy błąd to stres. Zamiast wspólnie przeanalizować, co poszło nie tak, nauczyciel po prostu obniża ocenę. A strach rośnie coraz bardziej.
Zamiast zrozumienia pojawia się mechaniczne powtarzanie schematów. Wystarczy drobna zmiana w zadaniu i cały „system” się sypie.
„Po prostu zapamiętuję algorytm”
W kółko to samo — przykład za przykładem. Dziecko traci zainteresowanie już na drugiej stronie. Brakuje elementu zabawy, zagadki czy poczucia sukcesu.
Dziecko nie rozumie, czego tak naprawdę oczekuje się w zadaniu. Za dużo terminów, suchych sformułowań i poleceń typu: „rozwiąż tak, jak pokazano”. Brak obrazów, brak sensu.
„Nie rozumiem, czego ode mnie chcą”